Żyjemy w czasach, w których wielu z nas uważa się za chrześcijan, chociaż w rzeczywistości Bóg nie stanowi dla nas punktu odniesienia w sposobie myślenia i działania; człowiek żyje nie przejmując się niczym, w nic nie wierząc, poddając w wątpliwość podstawy swojej wiary, jej fundamenty i naukę, poddając w wątpliwość istnienie Boga.
Ksiądz Robert Skrzypczak jest nie tylko duszpasterzem, ale również teologiem oraz psychologiem, a przy tym niezrównanym erudytą. W swojej publikacji wskazuje i analizuje przyczyny postępującej sekularyzacji życia chrześcijańskiego w świecie posoborowym. Ukazując zmiany, jakich przyczyną stał się Sobór Watykański II prezentuje zmiany w sposobie myślenia, zmiany społeczne, kulturowe i obyczajowe, które leżą u podstawy krytyki Kościoła katolickiego. Zauważa, że w kryzysie Kościoła ujawnił się kryzys tożsamości chrześcijanina, który ma problemy nie tylko z jakością swojej wiary, ale także z identyfikacją z własną wspólnotą kościelną.
Autor upatruje początków kryzysu w rewolucji seksualnej lat 60-tych, która spowodowała ogromne zmiany w postrzeganiu Boga i człowieka i stała się wyrazem buntu przeciwko chrześcijańskiemu dziedzictwu. Pokazuje długofalowe skutki uśmiercania Boga w ludzkiej świadomości - skutki, z jakimi długo jeszcze przyjdzie nam się zmagać.
Ksiądz Skrzypczak podejmuje tematy budzące do dziś spore kontrowersje i ogromne emocje nie tylko opinii publicznej, ale nawet wśród kleru. Należy do nich kwestia stanowiska Kościoła wobec środków antykoncepcyjnych, a w szerszym kontekście sprawa ochrony życia poczętego. Podejmuje także wyjątkowo drażliwą kwestię pedofilii wśród księży katolickich, która przybrała postać zmasowanego ataku na Kościół jako instytucję, mającą na celu zdyskredytowanie chrześcijańskiego nauczania oraz podważenia papieskiego autorytetu moralnego. Ukazuje przyczyny tej swoistej wojny ideologicznej z Kościołem rozpatrując ją w wielu aspektach - psychologicznych, społecznych, moralnych.Zastanawia się również na czym dziś polega prawdziwe chrześcijaństwo oraz w jaki sposób można dziś przeciwdziałać postępującej sekularyzacji i neopogaństwu.
"Chrześcijanin na rozdrożu" to ważna publikacja z punktu widzenia współczesnego chrześcijanina oraz kryzysu tożsamości, jaki przeżywa. Zwraca uwagę na różne aspekty jego stosunku do Boga i nauki Kościoła, wyjaśnia i tłumaczy wiele kontrowersyjnych spraw, które wydają się dzisiaj nie do przyjęcia, pomaga odzyskać zaufanie do Kościoła i podpowiada, w jaki sposób opierać się światopoglądowym i moralnym pokusom dzisiejszego świata. Proza autora jest błyskotliwa i wnikliwa, z niemal oratorską swadą przekonuje, że chociaż fundamenty wiary się chwieją, wciąż jest szansa na odrodzenie - i pokazuje, gdzie jej szukać. Ta książka to prawdziwy drogowskaz dla każdego wątpiącego i poszukującego chrześcijanina. Serdecznie polecam.
Chrześcijanin na rozdrożu
Kryzys w Kościele posoborowym

Zobacz także
Nota o książce
Współczesne kryzysy w Kościele powodują, że wiele osób powoli traci do niego zaufanie. Owce zaczynają wierzgać i uderzają w swojego pasterza. Chrześcijanie, także w Polsce, staja na rozdrożu i nie wiedzą, co o tym myśleć.
Ksiądz Robert Skrzypczak pisze o trudnych sprawach z właściwą sobie wnikliwością i swadą. Przekonuje, że chociaż fundamenty się chwieją, a owczarnię ogarniają płomienie, ciągle istnieje możliwość odnowy. Bo kryzys to niebezpieczeństwo i szansa zarazem.
Starałem się opisać mój Kościół według standardów Pawłowych, to znaczy "unikając postępowania ukrywającego sprawy hańbiące". Bez retuszu, ale i bez histerii, za to z augustyńską pokorą...
Autor
Recenzje i opinie
Kryzys Kościoła po Soborze Watykańskim II jest faktem niewątpliwym, jednak należy zauważyć, że słowo "kryzys" ma dwa oblicza: negatywne i pozytywne.
Ks. Skrzypczak zauważa także to drugie: kryzys to nie tylko zagrożenie, ale i szansa odnowy. Aby zaś zrozumieć kryzys Kościoła, trzeba go zobaczyć (a rzadko kiedy się to robi...) na szerszym tle: kryzysu całej cywilizacji zachodniej w latach po II wojnie światowej (zwłaszcza po tzw. rewolucji 1968 r.), a nawet już znacznie wcześniej; to tło właśnie Autor ukazuje. Dlatego książka nie jest zwykłym biadoleniem, z którego nic nie wynika i które nic nie daje. Mierząc się z różnymi tematami, nawet mocno drażliwymi, Autor wierzy, że Kościół ma na tyle wewnętrznej siły, by przezwyciężyć negatywne tendencje i wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów.
Kościół został posłany w tym celu, aby miłość, którą jest sam Bóg, głosić i przekazywać ludziom słowem i czynem. Wszyscy byśmy chcieli, żeby Kościół był piękny, czysty i szanowany. Zapominamy jednak, że Chrystus powołuje do swojej wspólnoty ludzi słabych i grzesznych, których zaprasza do wkroczenia na drogi świętości. I jak każdy człowiek w swej ludzkiej kondycji ciągle potrzebuje nawrócenia, tak Kościół potrzebuje oczyszczenia.
W 2000 roku miało miejsce bezprecedensowe wystąpienie papieża Jana Pawła II, w którym wzywał wszystkich do głębokiego rachunku sumienia i prosił o przebaczenie dawnych i obecnych grzechów popełnionych przez synów i córki Kościoła. Również papież Benedykt XVI zauważa: "Zło zawsze będzie częścią tajemnicy Kościoła. To, co ludzie, co księża zrobili w Kościele, dowodzi, że Chrystus założył Kościół i go podtrzymuje. Gdyby Kościół zależał tylko od ludzi, już od dawna leżałby w gruzach".
Nie jest łatwo mówić o tym, co boli, jest trudne i kontrowersyjne. Tymczasem książka ks. Roberta Skrzypczaka właśnie o tym traktuje. Mimo bogactwa nauki zawartej w soborowych dokumentach Vaticanum II, w krótkim czasie po jego zakończeniu Kościół znalazł się w kryzysie. W tym czasie postępuje sekularyzacja życia chrześcijańskiego, obserwujemy kryzys tożsamości Kościoła, odsunięcie nadprzyrodzoności w strefę mitu, modę na katolicyzm selektywny. Do owego kryzysu "przyczynił się ogólny klimat epoki, naznaczonej silnie skutkami uporczywego ogłaszania «śmierci Boga»". Ruch masowych przemian, jaki miał miejsce w Europie Zachodniej i Ameryce, określany umowną nazwą "rewolucji '68 roku", był kontestacją dziedzictwa chrześcijańskiego, dążył do "totalnego wyzwolenia człowieka" od wszelkiego autorytetu i zależności moralnej. Dlatego autor zastanawia się, jak zrozumieć sympatię wielu środowisk katolickich, księży i świeckich, wobec tego ruchu. Goryczy dodaje fakt wypowiedzenia posłuszeństwa Pawłowi VI po ukazaniu się encykliki Humanae vitae (25 lipca 1968). Wydaje się, iż pokłosiem ówczesnego sporu jest to, że "do dzisiaj środki społecznego przekazu cenzurują każde słowo i gest Papieża, reagując natychmiastową ripostą na to, czego opinia publiczna nie zamierza uznać za dopuszczalne".
Dużą część publikacji zajmuje omówienie kwestii pedofilii wśród księży. Jest to pierwsza próba rzetelnego zmierzenia się z tym problemem w polskojęzycznej literaturze. "Prawdą jest, że żadnej innej instytucji grzech pedofilii nie wyrządził tyle szkód, jak Kościołowi katolickiemu. Prawdą jest niemniej i to, że żadna inna instytucja nie wykazała tyle determinizmu, by prześwietlić własne błędy i nie włożyła tyle wysiłku, by je uzdrowić." Rozpoznanie grzechu może budzić w czytelniku "poczucie zgorszenia i zawodu", ale też nadzieję na nawrócenie, pokutę i życie w łasce. Każdy - i prezbiter, i świecki katolik - musi codziennie na nowo odkrywać Jezusa Chrystusa, jedyną drogę, na której człowiek spotyka się z miłosiernym Bogiem.(tk)
Ks. Skrzypczak pisze o kryzysie w Kościele bez histerii, z miłością i pokorą. Ta bardzo ważna książka wskazuje na błędy, "unikając postępowania ukrywającego sprawy hańbiące". Autor nie zatrzymuje się na szukaniu winnych i analizie sytuacji we współczesnym świecie i Kościele, która do kryzysu doprowadziła.
Nikt wcześniej nie planował, że akurat do tego numeru tak będzie pasowała świeżo nadesłana przez Wydawnictwo WAM książka "Chrześcijanin na rozdrożu" warszawskiego autora ks. Roberta Skrzypczaka, dobrze znanego czytelnikom "Frondy". W tym numerze bowiem pokazujemy, że "choć ludzie określają się jako chrześcijanie, Bóg faktycznie nie jest dla nich centralnym punktem odniesienia w ich sposobie myślenia i działania". A ks. Skrzypczak nazywa rzeczy po imieniu i deklaruje: "starałem się opisać mój Kościół według standardów Pawłowych, to znaczy "unikając postępowania ukrywającego sprawy hańbiące". Bez retuszu, ale i bez histerii, za to z augustyńską pokorą".
Autor jest nie tylko teologiem, ale i psychologiem, a do tego umie pisać i jest prawdziwym erudytą. Swoje trudne rozważania przedstawia atrakcyjnym językiem, nie stroni od emocji, wkłada wiele dodatkowych ciekawych informacji, jak ta - wywarła ona na mnie niemałe wrażenie - że w Ameryce Łacińskiej do 1965 r. obowiązywał zakaz udzielania święceń kapłańskich mężczyznom autochtonicznym, Metysom i Kreolom. Ksiądz Skrzypczak nie ukrywa, że pisze o kryzysie w Kościele posoborowym: już wstęp nosi tytuł "Płomienie w owczarni". Rozdział "Zabij bliźniego twego" pokazuje klimat poprzedniej epoki, naznaczonej skutkami uporczywego ogłaszania "śmierci Boga". Po roku 1968 rozpoczął się trwający do dzisiaj czas buntu przeciwko dziedzictwu chrześcijańskiemu w przestrzeni publicznej, o czym przeczytamy w rozdziale "Ojcowie jedli cierpkie jagody". Tytuł "Papież w świecie lateksowej dowolności" mówi o ochronie życia poczętego i konsekwencjach obecnego także wśród kleru oporu wobec encykliki Pawła VI Humanae vitae, w obronie której zdecydowanie stanął abp Karol Wojtyła. "Dzieci Kościoła płaczą" to analiza skandalu pedofilii oraz użycia go w sposób oskarżycielki przeciwko autorytetowi papieża.
Ale autor nie poprzestaje na - znakomitej zresztą-analizie. Mówi jasno: podnieście głowy. Chrystus żyje i działa w tych, którzy Mu ufają. Przytacza zdanie kard. Wojtyły z 1968 r.: "nie tracę nadziei, że ów potężny kryzys, który tak boleśnie w nas uderza, doprowadzi ludzi do odnalezienia królewskiej drogi życia".
Tej książki nie warto przegapić.
Tego samego autora, redaktora
Szczegółowe dane
Twoje produkty
Twój koszyk jest pusty.