Nikt już chyba nie odważy się kwestionować wpływu mediów na sposób postrzegania świata, kultury czy religii przez jednostki i całe społeczeństwa. Należy także przyznać, że wśród autorów chrześcijańskich na ogół brakuje wielostronnej refleksji w tym zakresie. Tym bardziej cieszy pojawienie się omawianej pozycji - Krzysztof Ołdakowski oddaje w ręce czytelnika książkę traktującą o wielu aspektach relacji pomiędzy Kościołem a mediami.Autor "Mediów pod lupą" jest jezuitą, redaktorem naczelnym "Przeglądu Powszechnego" oraz prezesem Stowarzyszenia Komunikacji Społecznej SIGNIS-Polska. Był szefem Redakcji Programów Katolickich w Polskim Radiu, a także Redakcji Programów Katolickich w TVP. Jego wieloletnie doświadczenie zawodowe pozwoliło mu na poczynienie licznych obserwacji i sformułowanie trafnych wniosków dotyczących środków społecznego komunikowania. Publikacja składa się z trzydziestu artykułów zamieszczonych pierwotnie na łamach pisma "Posłaniec" w latach 2006-2010.Ołdakowski wymienia i opisuje zagrożenia związane z mediami. Wśród nich wylicza spłaszczenie obrazu, czyli jednostronne relacjonowanie wydarzeń (przykład uproszczonych sądów o Afryce), sprzyjanie ludzi środków społecznego komunikowania określonym grupom kapitałowym, traktowanie słów jak ładnie zapakowanych produktów, szerzenie agresji, rozpowszechnianie wizerunku kobiety urągającego jej godności czy przywłaszczenie sobie przez media prawa do osądzania i skazywania ludzi. Wiele miejsca poświęca również medialnej nagonce na Kościół. Posługuje się przy tym przykładami, które wszyscy dobrze pamiętamy: reakcja Parlamentu Europejskiego na słowa Benedykta XVI dotyczące walki z AIDS i odzyskiwanie majątków bezprawnie zagarniętych Kościołowi. Zwraca uwagę, że środki masowego komunikowania chętnie prezentują sprawy związane z wiarą w otoczce skandalu. Dla współczesnych mediów najbardziejnośnym sposobem mówienia o religii jest osadzenie jej w kontekście konfliktu - pisze autor. Przypomina, że media nie tylko relacjonują rzeczywistość, lecz także ją kreują. Ze względów komercyjnych i marketingowych marginalizowani są ludzie biedni i chorzy. Prezentowany jest za to obraz osób pozornie radosnych i szczęśliwych, którym niczego nie brakuje - przemilcza się doskwierającą im duchową pustkę. Dzięki środkom społecznego komunikowania największe prawa uzyskują mniejszości, które nierzadko propagują zachowania sprzeczne z moralnością. Narzucają one większości swój sposób myślenia. Ołdakowski mówi wręcz, że lobby homoseksualne i ekologiczne narzuciło większości społeczeństwa kanon obyczajowej poprawności, który nie pozwała nazywać patologicznych zachowań po imieniu. Autorowi nie chodzi o dyskryminację mniejszości, lecz o to, aby postrzegać problem we właściwych proporcjach.Warto wspomnieć jeszcze jedno istotne zagadnienie, a mianowicie próbę oswojenia śmierci w mediach. Z jednej strony ukazuje się utopijny świat bez bólu i kresu życia, a z drugiej epatuje się bliskimi kadrami ciał ofiar wypadków czy zamachów. Przez swoją powszechność obrazy te z czasem przestają poruszać, a my stajemy się na nie coraz bardziej obojętni. Według jezuity nadzieję na właściwe podejście do przedstawiania tajemnicy śmierci w mediach dały relacje z umierania papieża Jana Pawła II.Powyżej wspomnieliśmy tylko niektóre z istotniejszych zagrożeń związanych z mediami. Niebezpieczeństwa te stanowią tylko jedną stronę medalu i nie są w centrum rozważań autora. Ołdakowski dostrzega ogromną rolę mediów w jednoczeniu ludzkości i budowaniu Królestwa Bożego. Autor wskazuje na ich prawdziwe zadania i cele. Podejmuje on również ważną kwestię zmiany nomenklatury w odniesieniu do mediów. Zamiast nazwy "środki społecznego przekazu", wskazującej na jednokierunkowy przepływ treści, proponuje on mówić o komunikowaniu, co podkreśla jednoczący i konstytuujący wspólnotę charakter mediów. Dla niego budowanie Królestwa Bożego na ziemi oznacza tworzenie wspólnoty zjednoczonej wokół uniwersalnych wartości. Taki jest również największy sens komunikowania. Święte media to takie, które są poświęcone człowiekowi.Ołdakowski podkreśla pozytywny wkład środków społecznego komunikowania w ewangelizację "cyfrowego kontynentu". Porusza aktualne i stale powracające tematy sprawowania sakramentów przez internet. Daje także konkretne wskazania co do zasad transmisji mszy świętej w telewizji, z uwzględnieniem zarówno formy, jak i treści, przesiania teologicznego i walorów estetycznych oraz praktycznych. Podstawowym kryterium przekazu jest dobro osoby. Odbiorca nie jest jakąś nieokreśloną masą, tylko konkretną osobą, dla której dziennikarz jest "gościem w domu". Choć media nie zastępują bezpośredniej ewangelizacji, to, według jezuity, mogą w człowieku wzbudzić pragnienie spotkania z Bogiem. Uważa, że Kościół wiele się od mediów nauczył w dziedzinie niesienia ludziom przesłania płynącego z Ewangelii. Z kolei świat mediów uświadomił sobie, że wymiar religijny zalicza się do najważniejszych wymiarów życia człowieka.Pomimo wielu pozytywnych możliwości wykorzystania środków społecznego komunikowania, istotnych dla krzewienia wiary, Ołdakowski widzi naglącą potrzebę odpowiedniej formacji do odbioru mediów, tak aby odbiorca mógł właściwie zrozumieć treści kierowane do niego. Niezbędna jest znajomość gramatyki języka mediów i umiejętność właściwego jej wykorzystania, a także świadomość, że nie wystarczy samo wyłożenie racji, aby się z nami zgodzono. Ważne jest, żeby kształtować umiejętność krytycznego spojrzenia na media. W ocenie programu musimy uwzględnić nie tylko samą treść, lecz także formę. W szkołach natomiast powinno się kłaść nacisk na budowanie mostów pomiędzy światem kultury tradycyjnej a kulturą współczesnych mediów. Odbiorca powinien być zdolny do rozpoznania intencji nadawcy, nabrać właściwego dystansu do prezentowanych faktowi oddzielić je od interpretacji - pisze autor. Człowiek musi zdawać sobie sprawę, że obraz nie jest dokładnym odbiciem rzeczywistości.Pewnym novum w publikacji Ołdakowskiego jest to, że bierze on "pod lupę" nie tylko same media, lecz także Kościół. Nie obawia się wytknąć nieprawidłowości lub zaniedbań. Przestrzega przed skłonnościami do wykorzystywania środków społecznego komunikowania w celach propagandowych. Według niego konieczne jest zapewnienie nie tylko właściwej treści,lecz także odpowiedniej formy przekazu, gdyż sama forma także stanowi przekaz. Samo zwiększenie zasięgu nie wystarczy, aby wzrosło oddziaływanie przesiania. Lekceważenie specyfiki mediów może doprowadzić do niepożądanych skutków. Również na ludziach Kościoła spoczywa odpowiedzialność za właściwe posługiwanie się mediami: nie wolno uciekać od zdobywania podstawowej wiedzy i umiejętności w dziedzinie środków społecznego komunikowania. Inaczej zaprzepaścimy Boży dar, jakim one niewątpliwie są.Autor opisuje zadanie Kościoła w relacjach z mediami tak: Kościół jest od tego, aby być wobec mediów świadkiem wartości takich jak: prawda, miłość, solidarność i wolność. Świeccy pytają: Co znaczy być chrześcijaninem w świecie? Chciałoby się rzec - również w świecie mediów.Książka jest pozycją publicystyczną. Jej język jest odważny i dobitny. Autor nie zważa na poprawność polityczną czy schlebianie gustom. Atrakcyjność publikacji zwiększa strona edytorska: śródtytuły i umieszczone pod tytułami cytaty. Dzięki niedługim artykułom można ją odkładać, a potem wielokrotnie powracać do lektury. Niewielkim mankamentem jest nawiązywanie do tych samych kwestii w kolejnych rozdziałach. Niemniej, zważywszy na pierwotną postać i przeznaczenie tych tekstów (były to oddzielne artykuły), jest to usprawiedliwione. Atutem książki są przywołane liczne przykłady, które obrazują przesłanie książki."Media pod lupą" stanowią doskonały punkt wyjścia do głębszej refleksji natemat stosunków na linii Kościół - media Publikacja jest również wezwaniem do podjęcia odpowiedzialności przez chrześcijan za głoszenie Ewangelii we współczesnym świecie, w duchu pokory pozwalającej dostrzec nie tylko niebezpieczeństwa związane ze środkami komunikowania, lecz także zalety tych środków oraz niedoskonałości. Katolik nie może sobie pozwolić na stanie z boku.
Media pod lupą
Krzysztof Ołdakowski SJ

14,00 zł
Zobacz także
Nota o książce
"Media pod lupą" to zbiór znakomitych artykułów o roli środków masowego przekazu w kształtowaniu dzisiejszego obrazu świata, życia społecznego i Kościoła. Wolność słowa zarówno stwarza szansę dla promocji dobrych wartości, jak i przynosi skutki negatywne. Krzysztof Ołdakowski SJ w zajmujący sposób prezentuje wizje rodziny, kobiecości, agresji, konfliktów czy umierania kreowane przez różne media. Jako znawca tematu nie unika także pytań o miejsce Kościoła w przestrzeni publicznej, pisze o sposobach wykorzystywania mediów jako współczesnego narzędzia ewangelizacyjnego.
Recenzje i opinie
Marta Florkiewicz-Kowalczyk • Recenzja
"Przegląd Powszechny", Nr 7-8/2011
Pozostałe tytuły w serii
Tego samego autora, redaktora
Szczegółowe dane
Rodzaj towaru:
książka
Wydanie:
pierwsze
Rok wydania:
2010
Wymiary:
136x210 mm
Oprawa:
miękka
Liczba stron:
100
Waga:
0.15 kg
SKU:
59516
Katalog:
Seria:
ISBN:
978-83-7505-723-2
Kod:

Twoje produkty
Twój koszyk jest pusty.