Szczęść Boże!
Ostatnio miałam możliwość zobaczyć w Waszej księgarni Siostrę Anastazję. Miałam też możliwość spróbować Przekładańca brzoskwiniowego. Jest przepyszny, zresztą nie tylko to ciasto. Przepisy są świetnie opisane i nie ma problemu z tym, by wiedzieć jak piec. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia by nabrać ochoty na pieczenie.
Zamierzam kupić sobie książki Siostry Anastazji, a nie tylko pożyczać od innych. Wszystkim smakoszom słodkości je polecam, bo wypieki są "palce lizać".
183 nowe przepisy Siostry Anastazji

Zobacz także
Nota o książce
Chcesz przygotować pyszny obiad? Nie masz pomysłu, jakie upiec ciasto?
Przepisy Siostry Anastazji pomogą ci nie tylko przyrządzić smaczne dania, ale także atrakcyjnie je podać.
Książka zawiera gotowe zestawy obiadowe na każdą okazję. Ciekawie skomponowane przystawki, sałatki, zupy, dania mięsne, rybne i warzywne zaspokoją nawet najwybredniejszych smakoszy.
A co na deser? Kawowe delicje, rajska szarlotka... a możne inne wyśmienite ciasto?
Recenzje i opinie
Jestem 28- letnia dziewczyną i bardzo lubię piec ciasta. Jest to moja pasja, która sprawia mi wiele radości. Muszę się pochwalić, że brałam udział w jednym z odcinków programu kulinarnego i piekłam ciasteczka z Ewą Wachowicz.
Kiedy moja sąsiadka kupiła kilka książek z przepisami Siostry Anastazji, od razu je pożyczyłam. Wszystkie zdjęcia placków i ciastek bardzo zachęcają do pieczenia. Wyglądają bardzo naturalnie i rzeczywiście tak się udają.
Pieczenie nigdy mi nie sprawiało żadnych trudności, a opisy i sposób przygotowywania ciast jest bardzo zrozumiale napisany. Myślę, że osoby które nigdy nie piekły lub się tego obawiają są w błędzie. Do odważnych świat należy. Z taką instrukcją, opisującą krok po kroku przygotowanie i wykonanie ciasta, zostaną wyśmienitymi szefami swojej domowej kuchni a nawet i z zazdrością będą patrzyli na te wypieki sąsiedzi. Nie ma nic lepszego jak własny przygotowany smakołyk.
Z przepisów Siostry Anastazji piekłam wiele ciast, które były bardzo wychwalane przez moją rodzinę, że smaczne i ładnie wyglądają. Ponieważ moja rodzina nie jest wybredna więc wszystkie wersje smakowe wchodzą w grę.
Z tego co tak na szybko pamiętam to SZACHOWNICA bardzo nam przypadła do gustu. Zarówno smak jak i prezentacja na talerzu wzbudzają podziw. SERNIK Z BRZOSKWINIĄ też niczego sobie. Bardzo wytworny i smaczny. Jak go przyniosłam do pracy to koleżanki się zachwycały bo tak bardzo im smakował. Po prostu niebo w gębie. Pamiętam że piekłam też AFRYKAŃCZYKA, to było na Święta Bożego Narodzenia. Placek jak znalazł na taką okazję.
W ogóle to wszystkie przepisy zachęcają do pieczenia. Po prostu "zjadło by się je oczami".
Z siostrą Anastazją, a własciwie z jej przepisami jestem "za pan brat" od kilku miesięcy.
Po prostu pewnego dnia, w przedzień imienin mojego małżonka zaczęłam w internecie szukać przepisu na pyszne i wyjątkowe ciacho. I znalazłam przepis na "Marysieńkę".
Jeszcze tego samego dnia zgromadziłam wszystkie produkty i upiekłam ciasto. Nie powiem - dośc pracochłonne i wymaga cierpliwości, ale... niebo w gębie. Tego smaku nie da się do niczego przyrównać.
Od tego czasu zaczełam gotować według przepisów siostry Anastazji. Ciasta, ciasteczka i inne smakołyki zagościły na stałe w moim domu. Jak mam ochotę na coś pysznego, to od razu wypróbowuję nowy przepis. Mówię sobie: "No, Ansatazjo, w imie Boże, zaczynamy". Nigdy mi się nie zdarzyło abym zepsuła przepis. Jakieś dobre anioły czuwają!
Sałatki, surówki - nie można się bez nich obyć, a "Pomarańczowiec", Cappucino", czy "Rafaello", to u mnie standard. Cukiernie na pewno już na mnie nie zarobią.
Wiwat siostro Anastazjo! Gotuj i pisz, a ja każdy przepis wypróbuję na pewno.
Według mnie wszystkie przepisy siostry Anastazji są pyszne, cudowne i ogólnie są super, lecz najbardziej polecam "Galantynę z drobiu" - pycha. Można nią zaspokoić najwybredniejszego smakosza. Jestem zafascynowana tym przepisem.
Posiadam już 4 książki siostry Anastazji i czekam razem z moimi znajomymi na następne.
Z przepisami Siostry Anastazji zetknęłam się przeglądając portal internetowy Onet.pl.
Szukałam własnie jakiegoś ciekawego przepisu na ciasto. Miał to być przepis elegancki i niedrogi. Chciałam po prostu podczas swojego święta (pięćdziesiąte urodziny) zaskoczyć gości nowym, smacznym i bardzo słodkim wypiekiem.
Wydrukowałam więc przepis na ciasto "Gargamel" z książki "100 nowych ciast Siostry Anastazji". Upiekłam (oj, trzeba się troszeczkę napracować) i zachwyciłam rodzinę nowym wypiekiem.Potem jeszcze kilkakrotnie wypróbowałam przepisy Siostry Anastazji - placek "Marysieńka", "Cappucino" i inne. Zawsze wywoływały zachwyt biesiadników.
Dlatego z czystym sumieniem polecam ksiązki kochanej Siostry Anastazji.
Gotowanie i pieczenie z jej przepisów to przyjemność, a zachwyt domowników próbujących nowych dań murowany.
- ‹ poprzednia
- 2 z 3
- następna ›
Tego samego autora, redaktora
Szczegółowe dane
Twoje produkty
Twój koszyk jest pusty.