Seria "Kościół w okowach" jest bogatsza o pozycję, która wstrząsa czytelnikiem (z jednej strony uświadamiając bezsensowność i okrucieństwo tzw. systemu, z drugiej ukazując poruszające, niewyobrażalne wręcz poświęcenie bohaterów tej lektury) i przynagla go do przejrzystej postawy wobec systemu wartości, ojczyzny, wiary.
Obszerny wstęp J. Żaryna do książki przybliża warunki, w jakich przyszło istnieć Kościołowi w powojennej Polsce. Motto książki, słowa kard. S. Wyszyńskiego: "Tak postanowił sam Bóg, który stworzył narodową formę bytowania, żądając, byśmy ją osłaniali", są dobrym wytłumaczeniem postawy prezentowanych w niej dziewięciu osób. Może bowiem dziwić, że ludzie wykształceni, światli, z możliwością robienia kariery, odpowiedzialni, podjęli nierówną, po ludzku rzecz biorąc, walkę z totalitaryzmem. Prezentowanym w książce osobom chodziło o obronę wartości moralnych i podstawowych praw człowieka, a przede wszystkim o wolność Kościoła. Wszyscy byli wybitnymi postaciami.
Ks. Zygmunt Kaczyński, jeden z najwybitniejszych polskich kapłanów XX wieku, mógł po wojnie egzystować bezpiecznie za granicą, a jednak wrócił do kraju, by włączyć się w jego materialną i duchową odbudowę. Znając dyplomatów z wielu krajów i mając doświadczenie jako minister w rządzie gen. Sikorskiego, zajmował się polityką. Jego różnoraka publiczna działalność została przerwana w 1948 roku aresztowaniem. Przez cztery lata więzienia i przesłuchań nie dał się złamać. Przeciwnie, promieniował optymizmem i dobrocią wobec współwięźniów. Uważał wręcz, że w więzieniu więcej może pomóc Kościołowi niż na wolności, i tam nagle zmarł. Władze zezwoliły na pogrzeb jedynie z udziałem rodziny.
Przez więzienie przeszedł wielokrotnie ks. Józef Wójcik, obecnie emerytowany proboszcz w Suchedniowie. Wsławił się wykradzeniem aresztowanej jasnogórskiej ikony oraz gorliwym trwaniem przy nauczaniu religii i odprawianiu Mszy pomimo zakazu władz, licznych aresztowań, grzywien i wyroków.
Ks. Stefan Niedzielak, ks. Sylwester Zych i ks. Stanisław Suchowolec zostali za swoją niezłomną postawę zamordowani (wszyscy w 1989 roku), zaś ks. Władysław Gurgacz stracony wyrokiem sądu w roku 1949. S. Izabela Luszczkiewicz zmarła na wolności, wycieńczona po latach nieludzkiego więzienia i bestialskich tortur. Również bp Juliusz Bieniek i ks. Kazimierz Jancarz poświęcili zdrowie i siły dla wolności Kościoła w zniewolonym państwie.
Historie te wydarzyły się właściwie nie tak dawno, a przecież wcale nie są powszechnie znane (może poza ks. Wójcikiem - ekranizacji doczekałosię wykradzenie przez niego aresztowanej ikony). Dobrze zatem, że są przypominane, wydobywane na światło dzienne. Nie tylko można je traktować jako swoisty hołd oddany wielu bohaterom tamtych nieludzkich czasów. Mogą się też stać rachunkiem sumienia dla członków dzisiejszego Kościoła. (ank)
Niezłomni ludzie Kościoła
Sylwetki

Zobacz także
Nota o książce
W latach 1944-1989 Kościół katolicki w Polsce, nie po raz pierwszy w dziejach, chronił wartości religijne i narodowe, wychowywał kolejne pokolenia kapłanów i katolików świeckich - łączył nas, Polaków, w wierze oraz wierności określonym normom moralnym.
A przez samo swe istnienie usuwał negatywne skutki procesu sowietyzacji, któremu ulegaliśmy za sprawą narzędzi pozostających w gestii ówczesnego państwa. Państwem tym zarządzali zaś politycy komunistyczni, wzorujący się w swojej polityce wyznaniowej - szczególnie w pierwszym dziesięcioleciu po wojnie - na doświadczeniach bolszewickiej Rosji z lat 1918-1939. Powyższa prawda o wyjątkowym wpływie ludzi Kościoła na podtrzymywanie w narodzie ducha oporu wobec komunizmu jest widoczna przez pryzmat badań naukowych poświęconych relacjom państwo - Kościół, ale także poprzez biografie konkretnych osób - biskupów, kapłanów, zakonnic, zakonników, katolików świeckich.
(Jan Żaryn)
NOTATKA SŁUŻBOWA
W dniu 21.01 1989 r. o godz. 10.45 dokonałem oględzin zewnętrznych zwłok ks. S. Niedzielskiego, znajdujących się w pokoju plebanii przy u. Powązkowskiej w Warszawie.
Zwłoki leżały w pierwszym pokoju plebanii, wzdłuż ściany okiennej przy kaloryferze, ułożone na brzuchu i prawym boku. Głowa zwrócona była w stronę otwartej szafy wnękowej, w której znajdowała się bielizna.
Recenzje i opinie
Kapelani podziemia i "Solidarności" księża zaangażowani w działalność polityczną, duszpasterze akademiccy, zakonnice i świeccy. To niezłomni ludzie Kościoła, którzy w czasach PRL pozostali wierni wartościom religijnym i narodowym.
Ich sylwetki przedstawia publikacja pt. "Niezłomni ludzie Kościoła" pod redakcją Jana Żaryna. Autorzy, pracownicy regionalnych oddziałów Instytutu Pamięci Narodowej, przypominają świadków wiary, którzy swoją postawą dawali chrześcijańskie świadectwo najwyższej próby, a także - jak podkreśla jeden z historyków - jak uratowali Kościół w Polsce przed upaństwowieniem, jak to się stało np. w Czechosłowacji.
Wśród ludzi o nieugiętych zasadach znajdziemy m.in. biografię bp. Juliusza Bieńka. Śląski biskup pomocniczy, pamiętający czasy Kościoła działającego w warunkach niepodległości, nie schylił głowy przed komunistyczną dyktaturą. Wyrażał otwarty sprzeciw wobec totalitaryzmu, walczył petycjami. Nigdy nie pogodził się z usunięciem religii ze szkół, na pielgrzymce w Piekarach Śląskich w 1950 r. wzywał rodziców, by protestowali przeciw polityce oświatowej komunistów. Został za to usunięty z diecezji, do której mógł powrócić po pięciu latach. Był bardzo surowy dla księży, którzy dopuścili się najmniejszych uchybień, wymagał, aby bezwzględnie odmawiali współpracy z UB. Tym, którzy się załamali, zarzucał słabą wiarę. Bezpieka wydała mu niechcący wspaniały certyfikat niezłomności.
Podobna była postawa jezuity o. Władysława Gurgacza, który został kapelanem Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców, gdyż chciał towarzyszyć "chłopcom z lasu". Gdy został aresztowany, a dał się schwytać, aby być z podopiecznymi, został oskarżony o organizację ucieczki na Zachód i napad na bank. Reżimowa prasa rozpisywała się o "bandzie Gurgacza", a śledczy fałszowali dokumenty procesowe. Został zamordowany w 1949 r. w więzieniu na Montelupich w Krakowie "strzałem katyńskim" w tył głowy.
Dramatyczne były także losy niezłomnej szarytki s. Izabeli Łuszczkiewicz, która w czasie okupacji ukrywała Żydów, współpracowała z AK i BCh, a po zainstalowaniu się komunistów w Polsce - z podziemiem niepodległościowym. Za swoją działalność została aresztowana, torturowana i skazana na karę śmierci. Chora i wyczerpana, została wypuszczona na przepustkę. Zmarła w 1956 r. w Krakowie.
W książce znajdziemy także biografie księży: Kazimierza Jancarza, Zygmunta Kaczyńskiego, Sylwestra Zycha, Stefana Niedzielaka i Stanisława Suchowolca. Do dziś nie ustalono sprawców morderstw.
Jedyną żyjącą osobą z "niezłomnych" jest ks. Józef Wójcik. To "szaleniec Boży", jak określali go ubecy, który nie bał się nawoływać młodzieży do obrony krzyży w szkołach, przez lata potrafił żyć w skonfliktowanej społeczności parafialnej, podzielonej na tle obrony poprzedniego księdza. W więzieniu przebywał osiem razy za organizowanie "nielegalnych zgromadzeń", gdyż modlił się z parafianami, lojalnymi wobec władz kościelnych.
Najbardziej znany jest jednak z tego, że wykradł kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, "aresztowanego" przez bezpiekę w czasie obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski w 1966 r.
Książka przedstawia sylwetki kapłanów oraz sylwetkę siostry szarytki Izabeli Łuszczkiewicz, którzy w latach 1945-1989 jako reprezentanci Kościoła katolickiego walczyli o niepodległość i wiarę, stojąc w obronie pokrzywdzonych i niezrozumianych m.in. ze względu na swoje przekonania. W latach komunizmu w Polsce, jak pisze prof. Żaryn: "Duchowieństwo inwigilowano permanentnie , a wybrane jednostki poddawano licznym szykanom - od perlustracji korespondencji i pogróżek, po aresztowania i pobicia, w tym ze skutkiem śmiertelnym. Szeroki wachlarz represji stosowanych wobec duchowieństwa pozwala historykowi skonstatować, iż ludzie Kościoła byli traktowani przez władzę komunistyczną jako wrogowie systemu -jako polityczni i ideologiczni przeciwnicy", Wśród zaprezentowanych tu niezłomnych kapłanów mamy więc człowieka nieugiętych zasad, biskupa Juliusza Bieńka, sufragana katowickiego, walczącego m.in. o religijne wychowanie dzieci i prawa rodziców do wypowiadania się w kwestii katechizacji dzieci; ks. Władysława Gurgacza, kapelana Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców, którego rozstrzelano w 1949 roku w więzieniu krakowskim przy ul. Montelupich; ks. Zygmunta Kaczyńskiego, duchownego, polityka, redaktora "Tygodnika Warszawskiego", wydawanego po II wojnie światowej, aresztowanego w 1948 roku i skazanego na dziesięć lat pozbawienia wolności. Do tej pory nie wyjaśniono okoliczności śmierci ks. Zygmunta Kaczyńskiego w więzieniu mokotowskim. Nie sposób wymieniać tu wszystkich niezłomnych, wspomnę więc tylko o tych z ostatnich lat; ks. Kazimierzu Jancarzu, ks. Stanisławie Suchowolcu, ks. Sylwestrze Zychu czy ks. Stefanie Niedzielaku. Zainteresowanych problemem odsyłam do tej bardzo interesującej książki.
Pozostałe tytuły w serii
Tego samego autora, redaktora
Szczegółowe dane
Twoje produkty
Twój koszyk jest pusty.