Tom zaczyna się od dwóch długich, zręcznych i bardzo ciekawych listów świętego Augustyna o różnych rozumieniach pochodzenia duszy, napisanych w kontekście sporu z pelagianami, w tym prośby o wytłumaczenie zdania Hieronima, że każda poszczególna dusza jest stwarzana oddzielnie oraz prośby o wyjaśnienie zdania apostoła Jakuba: "Bo każdy, kto zachowuje całe Prawo, a w jednym wykracza, staje się winnym wszystkiego". Znajdujemy w nich świetne fragmenty m.in. o nieśmiertelności duszy, ojej zabijaniu i śmierci, o jej naturze, która jest ani cielesna ani bezcielesna, o poglądach ojej wcieleniu i wychodzeniu z ciała człowieka, a także akapity o wolnej woli, o cnotach i o grzechach, o głupocie i mądrości, o upadaniu i miłości, o sądzie i miłosierdziu. " - mam na myśli treść, nie słowa, bo o te się nie troszczę" - stwierdza, a my podziwiamy, jak precyzyjne i piękne są jego zdania, np.: "Dlatego muzyka to jest umiejętność i sztuka odczuwania, z Bożej hojności udzielona została także śmiertelnikom mającym dusze rozumne, aby im zwrócić uwagę na wielką rzecz. / Jeśli więc człowiek biegły w układaniu pieśni wie, jaką ma nadać długość i jakim głosom, aby to, co śpiewa, przez następstwo dźwięków miało jak największą harmonię, to o ile bardziej Bóg, którego mądrość, przez którą wszystko uczynił, należy stawiać ponad wszystkie sztuki, nie pozwala przeminąć żadnym odstępom czasu w rodzących się i ginących naturach; te odstępy jakby głoski i słowa należą do cząstek tego świata w tejjakby przedziwnej pieśni rzeczy płynących czy to krócej, czy dłużej według tego, czego wymaga przewidziana i naprzód określona modulacja".
W liście do Kytezyfona, zwolennika Pelagiusza, znajdują się odniesienia do wielkich herezji, z którymi Hieronim dzielnie walczył, m.in. do tzw. kontrowersji pelagiańskiej, do bazylidianów, manichejczyków, gnostyków, montanistów, marcjonitów, arian, donatystów, zoroastrian, eunomian i macedonian. Mówi o ich wstrętnym osadzie, trucicielskiej mocy i hańbie, brzydocie diabelskiego błędu i ohydnym towarzystwie. "Wszystko, co mamy dobrego, jest smakiem Pana" - stwierdza i dodaje, że "Jedyną doskonałością ludzką jest świadomość własnej niedoskonałości". Rozprawia o ułomności ciała, która prowadzi do śmierci i o męstwie ducha, które prowadzi do życia. Krótko odpisuje Augustynowi usprawiedliwiając się, dlaczego tak długo nie odpowiadał. W liście do Aproniusza, przyjaciela i duchowego syna, zachęca do odwiedzenia miejsc świętych w Jerozolimie (sam mieszka w Betlejem), a prezbiterowi Cyprianowi obszernie wyjaśnia z trzech wersji językowych "najtrudniejszy" Psalm 89.
W krótkich listach do Augustyna gratuluje mu zaradności w zwalczaniu heretyków i daje świadectwo swojego zainteresowaniu tą sprawą: "Dobrze się spisałeś! Masz uznanie w świecie. Katolicy cię szanują jako odnowicieladawnej wiary i patrzą na ciebie; heretycy cię nienawidzą, co jest oznaką większej chwały". Temat herezji pojawia się w kolejnych listach. Jest w nich także zachęta do pokuty i pokory. "Kto wznosi się, z niższego do wyższego się wznosi". - mówi i ostrzega, że ten, który wstępuje na urwiska pychy, "spada na złamanie karku w otchłań". Jednego ze swoich korespondentów nazywa "apostołem Antychrysta", a do matrony Celancji pisze o powodach pobożnego życia i daje dobre rady, np.: "Niech twoja mowa we wszystkich okolicznościach będzie umiarkowana i oszczędna i dowodzi, że nie tyle chcesz mówić, ile musisz. (...) Niech myśl odważa twoje słowa, a umysł niech wyznacza obowiązki językowi. Dlatego Pismo mówi: »Stop złoto twoje i srebro, zważ słowa twoje, ustom twoim załóż wędzidło; abyś przypadkiem nie potknął się językiem«".
Chwali Rypariusza za zwalczanie heretyków i podtrzymuje go na duchu. W ostatnich listach żali się na starość, niedomagania, częste choroby i ich skutki (utratę bystrości umysłu i sił ciała) i nazywa siebie "starym osiołkiem". W jednym z ostatnich listów z wigorem stwierdza, że heretyków należy tępić i zabijać duchowo, "skoro przez okłady i łagodne leczenie nie mogą odzyskać zdrowia", a w następnym dodaje: "Żadna rzecz - powiada dawny komediopisarz - nie jest tak łatwa, żeby nie stała się trudna, jeśli ją robisz niechętnie" i raz jeszcze zachęca do pielgrzymki do Ziemi Świętej. (K.M.)
Listy, Tom 5 (131-156)
tekst łaciński i polski
Hieronim ze Strydonu

89,00 zł
Zobacz także
Nota o książce
Obecne wydanie zawiera tekst łaciński listów przygotowany przez Henryka Pietrasa SJ. Opracowania tłumaczenia dokonała Monika Ożóg, na podstawie tłumaczenia ks. Jana Czuja, poprawionego pod względem językowym i uzupełnionego na podstawie wydania krytycznego oryginału w serii CSEL.
Listy Hieronima stanowią zabytek o pierwszorzędnym znaczeniu nie tylko dla poznania jego biografii, ale całego społeczeństwa przełomu IV i V wieku. Napisane w mistrzowskim stylu z punktu widzenia językowego, onieśmielają wręcz erudycją i szerokością zainteresowań Autora. Przede wszystkim na uwagę zasługują listy egzegetyczne i moralne.
Recenzje i opinie
"Kwartalnik Artystyczny" • Recenzja
"Kwartalnik Artystyczny" nr 78/2013
Pozostałe tytuły w serii
Tego samego autora, redaktora
Szczegółowe dane
Rodzaj towaru:
książka
Wydanie:
pierwsze
Rok wydania:
2013
Wymiary:
156x232 mm
Oprawa:
twarda, płótno
Liczba stron:
408
Waga:
0.80 kg
SKU:
67223
Katalog:
Seria:
Autor
Opracowanie
Red. naukowa
ISBN:
978-83-7767-198-6
Kod:

Twoje produkty
Twój koszyk jest pusty.